poniedziałek, 5 września 2011

Wycieczka




Pisanie bloga jest trudne, zabiera dużo czasu, a przez ten czas kiedy nie piszę, to tyle się zbiera rzeczy do napisania, że potem zapominam :)

Wyszykowałam się na wycieczkę! Koniec siedzenia w Sydney, w końcu ile można (oj, można, można).

Plan jest taki:

A. Sydney -> B. Cairns
wtorek - niedziela


W Cairns będę się opalać (mam nadzieję, że nie będzie deszczu) i mieszkać tu:

B. Cairns -> C. Alice Springs
niedziela - poniedziałek

Alice Spring wita mnie Annie
Stąd jadę też na wycieczkę małą na pustynię i będę nocować pod gołym niebem. W prognozie pogody podają, że w dzień ma być tylko 22 stopnie, a w nocy nawet tylko TYLKO 2! Masakra... po za pustynia :P

C. Alice Springs -> D. Ayers Rock
środa - czwartku

W Ayers Rock śpię już pod dachem, ale za to mogę się kąpać w basenie nie pod dachem :)

D. Ayers Rock -> A. Sydney
czwartek

Trzymajcie kciuki, żeby rekin mnie nie porwał, jaszczur nie zjadł i za pogodę!!!!!!!! :)))

Będzie tu relacja niemal na żywo przez komórkowy internet, bo będę tam sama, więc na pewno będę potrzebować gdzieś sprzedać myśli :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz